Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2009-03-04 14:06:24 Verissimo Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-06-09 Posty: 1,784 Wiek: 28 Temat: Co myślicie o z nas debatuje na temat prawa do życia w kwestji aborcji , a co z eutanazja czy mamy prawo do decydowania kiedy ma nastąpic koniec. 2 Odpowiedź przez CookieBitch 2009-03-04 14:08:57 CookieBitch 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: uczennica Zarejestrowany: 2008-06-20 Posty: 4,288 Wiek: 20 Odp: Co myślicie o Eutanazji. Co innego kiedy decyduje się o czyimś życiu a co innego kiedy o swoim. Jeśli byłabym ciężko chora i cierpiałabym, to tak. Moja katechetka uważa, że człowiek jest zaślepiony chorobą i nie wie co mówi ale przecież czuje ból i nie chce cierpieć. Świat to potwór zębaty, gotowy gryźć, gdy tylko zechce. 3 Odpowiedź przez beatkam63 2009-03-04 14:13:17 beatkam63 Netbabeczka Nieaktywny Zawód: pielegniarka Zarejestrowany: 2009-01-21 Posty: 440 Wiek: 40 + Odp: Co myślicie o Eutanazji. Chciałabym móc zdecydować w razie nieuleczalnej ciężkiej choroby kiedy mam odejść. Jestem zwolenniczką deklaracji woli w tej w czasie kiedym jestem zdrowa i sprawna psychicznie składam oświadczenie na piśmie na wypadek takiej sytuacji. Tak jak to się robi w przypadku pobierania organów do transplantacji. Tym samym nie obciążam nikogo z rodziny koniecznością decydowania o moim losie i ewentualnych wyrzutach sumienia. Al chiaro di luna-w swietle ksiezyca 4 Odpowiedź przez Verissimo 2009-03-04 14:15:13 Verissimo Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-06-09 Posty: 1,784 Wiek: 28 Odp: Co myślicie o co w przpadku głośnych oecnie spraw o etanazje swoich dzieci? 5 Odpowiedź przez wczesajka 2009-03-04 14:17:10 Ostatnio edytowany przez wczesajka (2010-12-13 13:00:18) wczesajka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: ? Zarejestrowany: 2008-12-16 Posty: 1,537 Wiek: 666 Odp: Co myślicie o ZA 6 Odpowiedź przez Verissimo 2009-03-04 14:21:37 Verissimo Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-06-09 Posty: 1,784 Wiek: 28 Odp: Co myślicie o jestem za czy jednak nie jest to niemoralne , czy to nie zabójstwo? 7 Odpowiedź przez wczesajka 2009-03-04 14:29:08 Ostatnio edytowany przez wczesajka (2010-12-13 13:00:29) wczesajka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: ? Zarejestrowany: 2008-12-16 Posty: 1,537 Wiek: 666 Odp: Co myślicie o Eutanazji.... 8 Odpowiedź przez Verissimo 2009-03-04 14:32:07 Verissimo Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-06-09 Posty: 1,784 Wiek: 28 Odp: Co myślicie o ok tyle że na twoją prośbe ktoś odbieże życie dziecku bo jest nieuleczalnie chore . 9 Odpowiedź przez wczesajka 2009-03-04 14:35:26 Ostatnio edytowany przez wczesajka (2010-12-13 13:02:34) wczesajka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: ? Zarejestrowany: 2008-12-16 Posty: 1,537 Wiek: 666 Odp: Co myślicie o Eutanazji.... 10 Odpowiedź przez Verissimo 2009-03-04 14:42:50 Verissimo Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-06-09 Posty: 1,784 Wiek: 28 Odp: Co myślicie o czytałam na ten temat i mimo iż osoba nie ma żadnych szans na wyleczenie a jej mózg nie funkcjonuje , czyli jak roślina podtrzymywana na siłe, kościół traktuje to tak samo jak morderstwo. 11 Odpowiedź przez atina 2009-03-04 15:19:59 atina Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-09-04 Posty: 3,158 Odp: Co myślicie o Eutanazji. Jestem zdecydowanie przeciwna eutanazji!!!Wiem jak to jest kiedy śmierć zaglądnie mi w oczy.......i powiem Wam tylko że nadzieja umiera jeżeli już mowa o osobach których mózg nie funkcjonuje i funkcje życiowe są podtrzymywane na siłę,to czy taka osoba jest w stanie o sobie decydować-na pewno wtedy byłaby to eutanazja? Miłość - to dwie dusze w jednym ciele. Przyjaźń - to jedna dusza w dwóch ciałach. A gdy miłość łączy się z przyjaźnią, powstaje wówczas jedność podwójna i zupełna. 12 Odpowiedź przez Verissimo 2009-03-04 15:30:41 Verissimo Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-06-09 Posty: 1,784 Wiek: 28 Odp: Co myślicie o podała przykład Pani Barbary Jackiewicz i po oglądnięciu programu teraz my jestem za. 13 Odpowiedź przez ViolkQ 2009-03-04 15:46:24 ViolkQ Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-02-21 Posty: 171 Odp: Co myślicie o Eutanazji. Ja sądzę,że w niektórych przypadkach jest to dobry co ma się męczyć ta osoba,co ona ma z tego ,zycia leży i nic pozatym,męczy się to bym wolala już by mnie odłączyli od sprzętu niż się meczyc kilkadziesiąt lat. Daj każdemu dniu szanse stania się najpięknieszym w całym twoim życiu. 14 Odpowiedź przez Verissimo 2009-03-04 16:18:26 Verissimo Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-06-09 Posty: 1,784 Wiek: 28 Odp: Co myślicie o sama chciał bym móc zadecydowac jednak w przypadku gdy decyzja należy do rodziny dziecka np. to jest to traktowane jak zabójstwo tyle ze taka osoba która nie myśli jest podtrzymywana przez maszyny w zasadzie nie żyje. 15 Odpowiedź przez xxxOTYMISTICxxx 2009-03-04 16:54:24 xxxOTYMISTICxxx Zbanowany Nieaktywny Zawód: Uczennica szkoly sredniej Zarejestrowany: 2008-12-29 Posty: 54 Wiek: 17 Odp: Co myślicie o Eutanazji. Ludzie mowia ze to nieludzkie. Moim zdaniem nieludzkie jest pozwalanie ludzią na smierc w nawet zwierzęta sie usypia, zeby nie cierpiały!Mowią ze to nieludzkie? Ze to przeciw zasadom czlowieczenstwa...Te prawa wymyslaja ludzie, ktorzy maja wille, kupe kasy i wyjezdzaja na wakacje. Nie znaja rzeczywistosci jak 24 godzinna opieka nad osobą, ktora cierpi, a ktora tak bardzo kochamy. Nie maja pojęcia o myciu, karmieniu i podcieraniu tylka swojej smiertelnie chorej matki. I nie wiedzią jak to jest jak widzimy ze ta osoba gasnie w cierpieniu z dnia na dzien. Nie muszą na to patrzec. '... Ja w Twoich ramionach nieistotny dysonas... ' 16 Odpowiedź przez wczesajka 2009-03-04 17:02:35 Ostatnio edytowany przez wczesajka (2010-12-13 13:02:44) wczesajka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: ? Zarejestrowany: 2008-12-16 Posty: 1,537 Wiek: 666 Odp: Co myślicie o Eutanazji..... 17 Odpowiedź przez Verissimo 2009-03-04 17:05:39 Verissimo Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-06-09 Posty: 1,784 Wiek: 28 Odp: Co myślicie o ale ludzie dalej będą to traktowac jak wyrok śmierci. 18 Odpowiedź przez wczesajka 2009-03-04 17:07:29 wczesajka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: ? Zarejestrowany: 2008-12-16 Posty: 1,537 Wiek: 666 Odp: Co myślicie o jako wyrok smierci? 19 Odpowiedź przez Verissimo 2009-03-04 17:23:33 Verissimo Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-06-09 Posty: 1,784 Wiek: 28 Odp: Co myślicie o która wniesie o prawo do etanazi dla swojego dziecka to tak jakby podpisywała wyrok śmierci. 20 Odpowiedź przez wczesajka 2009-03-04 17:26:52 Ostatnio edytowany przez wczesajka (2010-12-13 13:02:56) wczesajka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: ? Zarejestrowany: 2008-12-16 Posty: 1,537 Wiek: 666 Odp: Co myślicie o Eutanazji... 21 Odpowiedź przez xxxOTYMISTICxxx 2009-03-04 17:36:11 xxxOTYMISTICxxx Zbanowany Nieaktywny Zawód: Uczennica szkoly sredniej Zarejestrowany: 2008-12-29 Posty: 54 Wiek: 17 Odp: Co myślicie o Eutanazji. Dokladnie! To wyraz tego ze matka kocha dziecko!Jezeli czlowiek zyje jak roslina, wegetuje to co to za zycie? Nie dosc ze cierpi-jest cięzarem. '... Ja w Twoich ramionach nieistotny dysonas... ' 22 Odpowiedź przez ikaa 2009-03-04 17:41:19 ikaa 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: zaczepka ;) Zarejestrowany: 2009-01-02 Posty: 4,730 Wiek: 25 Odp: Co myślicie o Eutanazji. Rowniez jestes za. porąbana jak łajno w tartaku 23 Odpowiedź przez atina 2009-03-04 17:46:44 atina Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-09-04 Posty: 3,158 Odp: Co myślicie o Eutanazji. wczesajka napisał/a:dlatego rozwazana jest mozliwosc napisania decyzji odnosnie takiego przypadku i kazdy moze zdecydowacAle kiedy zadecydować,kiedy jest młody silny i zdrowy.....wiadomo nikt nie chce wiadomo tonący brzytwy się chwyta,zawsze w człowieku chorym jest ta iskierka nadziei że może będzie lepiej że jeszcze nie przyszedł ten czas. Miłość - to dwie dusze w jednym ciele. Przyjaźń - to jedna dusza w dwóch ciałach. A gdy miłość łączy się z przyjaźnią, powstaje wówczas jedność podwójna i zupełna. 24 Odpowiedź przez Verissimo 2009-03-04 17:59:42 Verissimo Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-06-09 Posty: 1,784 Wiek: 28 Odp: Co myślicie o ale nie gdy mózg obumiera 25 Odpowiedź przez wczesajka 2009-03-04 18:13:12 wczesajka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: ? Zarejestrowany: 2008-12-16 Posty: 1,537 Wiek: 666 Odp: Co myślicie o gdy mozg od lat 20 nie pracuje i nikt nie daje szans,zeby to sie zmienilo. 26 Odpowiedź przez atina 2009-03-04 20:31:10 atina Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-09-04 Posty: 3,158 Odp: Co myślicie o Eutanazji. wczesajka napisał/a:lub gdy mozg od lat 20 nie pracuje i nikt nie daje szans,zeby to sie mi się że trzeba rozgraniczyć śmierć mózgu a następuje wtedy stwierdza sie nieodwracalne utraty jego funkcji,funkcje życiwe są utrzymywane za pomoca innego uszkodzenie mózgu powstałe na wskutek wylewów,porażenia,udaru czy wypadku....już nie raz udowodniono że jedna część może przejąć funkcje drugiej tej nie uszkodzonej,tylko potrzebna jest rehabilitacja,czas i byłoby takie osoby skazać na śmierć przecież i tak nie są w stanie o sobie tak na prawdę to nie wiemy co czują.....Znane są przypadki ludzi które po kilkunastu latach wychodziły ze śpiączki i stawały się normalnymi ludźmi inna sprawa to nasza służba zdrowia ktora nie jest w stanie zapewnić należytej opieki dla takich rodziny bardzo często są pozostawione same sobie. Miłość - to dwie dusze w jednym ciele. Przyjaźń - to jedna dusza w dwóch ciałach. A gdy miłość łączy się z przyjaźnią, powstaje wówczas jedność podwójna i zupełna. 27 Odpowiedź przez PESTKA35 2009-03-04 20:31:14 PESTKA35 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: Sprzedawca Zarejestrowany: 2009-03-03 Posty: 197 Wiek: 40 Odp: Co myślicie o Eutanazji. Jestem za.... Sztuka życia to cieszyć się małym szczęściem...:) 28 Odpowiedź przez wczesajka 2009-03-04 21:20:03 Ostatnio edytowany przez wczesajka (2010-12-13 13:03:14) wczesajka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: ? Zarejestrowany: 2008-12-16 Posty: 1,537 Wiek: 666 Odp: Co myślicie o Eutanazji.. 29 Odpowiedź przez atina 2009-03-04 21:53:34 atina Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-09-04 Posty: 3,158 Odp: Co myślicie o Eutanazji. Wczesajka czytam dokładnie,chodzi mi o to że tak na prawdę nie wiemy co te" roślinki" czują ,bo jeżeli samodzielnie oddychają to znaczy że mózg do konca nie obumarł. Miłość - to dwie dusze w jednym ciele. Przyjaźń - to jedna dusza w dwóch ciałach. A gdy miłość łączy się z przyjaźnią, powstaje wówczas jedność podwójna i zupełna. 30 Odpowiedź przez Verissimo 2009-03-04 22:02:36 Verissimo Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-06-09 Posty: 1,784 Wiek: 28 Odp: Co myślicie o w przypadku syna pani Barbary jest on podtrzymywany przez maszyny i strasznie cierpi ale nie ma kontaktu z rzeczywistością. 31 Odpowiedź przez iren115 2009-03-04 22:55:33 iren115 Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-03-01 Posty: 83 Wiek: 49 Odp: Co myślicie o ja jestem za 32 Odpowiedź przez Bożena 2009-03-04 23:15:22 Bożena 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: Zarejestrowany: 2008-05-27 Posty: 1,559 Wiek: 25 Odp: Co myślicie o Eutanazji. PESTKA35 napisał/a:Jestem za....A dlaczego jesteś za? Ja nie znam się na tym, nie wiem czy tacy ludzie czują co sie z nimi dzieje. A jeśli tak to czy chcą się męczyć? Wydaje mi się, że ja nie chciałabym będąc w takiej sytuacji. Znane są przypadki przebudzenia ze śpiączki po kilkunastu latach, ale są to nieliczne przypadki. 33 Odpowiedź przez samiec 2009-03-04 23:16:54 samiec Zbanowany Nieaktywny Zawód: Inwestor Zarejestrowany: 2009-01-24 Posty: 201 Wiek: 26 Odp: Co myślicie o Eutanazji. moja mama pracuje przy takiej kobiecie ktora juz 20 rok (albo i wiecej) lezy sparalizowana... nie mowi nie oddycha wlasnymi silami... ale kiedy cierpi (kiedy cos sie jej zrobi na brzuchu lub w innych miejscach, np. obtarcia) to lzy jej ciekna jak u normlanej osoby. a wiec skoro ciekna to chyba czuje, no bo kiedy mama stara sie (jako jedyna z personelu) dac jej cala swoja milosc to czasami widzi jak rozne moga byc stany emocjonalne w jej oczach (ustami nie moze ruszac). Znać mnie to sztuka. 34 Odpowiedź przez wczesajka 2009-03-05 00:17:42 Ostatnio edytowany przez wczesajka (2010-12-13 13:03:24) wczesajka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: ? Zarejestrowany: 2008-12-16 Posty: 1,537 Wiek: 666 Odp: Co myślicie o Eutanazji.... 35 Odpowiedź przez Jeanne 2009-03-05 11:40:37 Jeanne Zbanowany Odp: Co myślicie o będę się wypowiadać w tym tylko tyle , że nie miałabym odwagi przejmować kompetencji Boga. 36 Odpowiedź przez Noelle 2009-03-05 12:01:20 Noelle Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-02-04 Posty: 4,440 Wiek: rocznik 87 Odp: Co myślicie o Eutanazji. jestem za.. wg mnie kwestia religijna nie powinna mieć wpływu na przedłużanie czyjegoś cierpienia.. ludzie ciężko chorzy, słabi, nie mający szans na poprawę stanu zdrowia a przy tym odczuwający ból i cierpiący mają prawo do podjęcia decyzji o godnej śmierci.. tak samo rodziny chorych. nie zawsze maja siłę i determinację do opieki nad chorymi nawet jeśli są to ich najbliżsi.. jestem za eutanazją "Jesteś tym, czym wierzysz, że jesteś." Paulo Coelho 37 Odpowiedź przez niki 2009-03-05 14:10:10 niki 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-08-25 Posty: 1,043 Odp: Co myślicie o Eutanazji. jestem za każdego dnia człowiek walczy o przeżycie 38 Odpowiedź przez banshee 2009-03-05 21:31:23 banshee Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zawód: fryzjer Zarejestrowany: 2009-03-04 Posty: 24 Wiek: 19 Odp: Co myślicie o czym jest smierc, jezeli mozemy byc organizmem bez zadnej jakby czyms, co stoi sobie na pulce i tylko sie kurzy...A czy usuniecie przysadki mozgowej czlowiekowi psychicznie choremu, tak aby ten nie stwarzal problemow jest humanitarne?Zyje ale jest warzywem. Kosciol stara dzialac na wzor Boga, nie interweniowac w sprawy natury ale krytykowanie ludzi za to, ze np. sami chca eutanazji albo decyduja sie na zaplodnienie in vitro, bo nie moga miec dzieci, a chca je tak samo wychowac i kochac jak to poczete "normalnie".Dla mnie chore i zle. 39 Odpowiedź przez asiulka090 2009-03-06 13:00:48 asiulka090 Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-02-21 Posty: 221 Wiek: 24 lata Odp: Co myślicie o jak najbardziej za, nie chcialabym zyc jak roslinka tylko i wylacznie pod opieka rodziny, bo sama nie mialabym nawet sil zeby otworzyc oczy, moja rodzina wie o tym ze gdyby cos takiego sie stalo, bede chciala poddac sie eutanazji.. 40 Odpowiedź przez samotna51 2009-03-11 23:40:28 samotna51 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-03-09 Posty: 12 Wiek: 51 Odp: Co myślicie o Eutanazji. Ja kiedys tez zdecydowanie twierdziłam że jestem za eutanazją , do czasu kiedy ten problem nie dotknał mnie i mojej rodziny. Konkretnie straszna wiadomośc ze nie ma już ratunku , że tylko cierpienie i czekanie kiedy nastapi to najgorsze, a z drugiej strony serce matki , które niemal pęka z rozpaczy ale nie dopuszcza do swojej świadomosci tej strasznej wiadomosci .Rozmawiałam wiele razy z synem na ten temat, wiedziałam , że On ma juz dośc cierpienia, strasznego cierpienia, wtedy myslałam , zeby mu tylko ulżyć w bólu. Kiedy nastawała krótka poprawa stanu zdrowia , wracała iskierka nadziei , ze przeciez to wszystko może byc jakimś złym snem, który kiedys sie mi to nie jest taka prosta decyzja. To wszystko zalezy od stopnia uczuć i wielu innych czynników. Dlatego uwazam , ze na ten temat nie powinny wypowiadać sie osoby , które nigdy nie zetknęły sie z takim problemem osobiscie. Oby nigdy nie musiały przekonac sie jak to jest. życie różami usłane - tylko czemu coraz wiecej kolców? 41 Odpowiedź przez Yvette 2009-03-13 15:24:35 Yvette 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: Psychologia, edukacja Zarejestrowany: 2009-03-13 Posty: 2,915 Wiek: 29 Odp: Co myślicie o Eutanazji. Zgadzam się z samotną51. Zupełnie inaczej patrzymy na kwestię eutanazji jako zdrowi, sprawni ludzie, a inaczej, gdybyśmy musieli podjąć taką decyzję w sprawie naszych najbliższych albo we własnym że nie chciałabym być ciężarem dla swoich bliskich, wiedząc, że czeka mnie już tylko 83letnia ciocia od kilku lat powtarza "ten rok to musi być mój ostatni, ile można". Jest ciężko chora, nie może się poruszać, ma spore problemy z oddychaniem, dostaje więcej leków niż jedzenia i płynów w ciągu dnia. Rzadko zabieramy ją ze szpitala, bo ilekroć przyjeżdża do domu, problemy zdrowotne wracają i lekarze znów kierują ją na oddział. Nie może spać w nocy z bólu, ale zniszczona wątroba nie pozwala na podawanie leków przeciwbólowych, zresztą bierze już tyle specyfików, że strach pomyśleć o interakcjach pomiędzy nimi. Ciocia powtarza od kilku lat, że nie chce już żyć, że nie ma z tego życia odrobiny radości, że ma dość bólu, cierpienia i ciągłego leczenia, które i tak nie przynosi ulgi. Patrzę na jej cierpienie i w głębi duszy naprawdę się z nią zgadzam... Oczywiście wszyscy jej powtarzamy te banały ludzi zdrowych, że będzie dobrze, ale dobrze - to w jej przypadku chyba naprawdę oznacza "skończone". Wszyscy jesteśmy tacy dzielni, gdy przechodzimy katar i łamiemy nogi, ale zastanawiam się, kto z nas chciałby naprawdę żyć tak jak ona?Dlatego myślę, że eutanazja nie powinna podlegać aż tak dużej moralnej ocenie. Dla mnie jest moralnie neutralna, bo liczy się człowiek, a nie ściśle ustalone zasady i normy. ... Mam serce w ogniu i niewiele mam w tym życiu czasu, by żałować czegoś...REGULAMIN Forum - przeczytaj 42 Odpowiedź przez Nel 2009-04-02 15:55:53 Nel Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-04-02 Posty: 56 Odp: Co myślicie o uwazam ze powinna byc taka możliwosc. Sami o sobie decydujemy całe życie i to tez powinna być nasza decyzja. Rozważanie co ja będę czuła po jego śmierci jest czysto egoistyczne, to nie my cierpimy i nie my mamy prawo decydować, a w Boga to się bawi morderca odbierając komuś życie, a nie człowiek, który chce ulżyć komuś w cierpieniu. 43 Odpowiedź przez Selena 2009-04-02 16:00:22 Selena Gość Netkobiet Odp: Co myślicie o takie samo zdanie,co czasem skrócenie bólu, by chciał nie pomóc naszej bliskiej na chorobę nieuleczalną,grymas bólu na twarzy,brak nadziei....to ostateczność,kiedy decydujemy się na ten krok. 44 Odpowiedź przez kora40 2009-05-09 13:28:45 kora40 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-04-28 Posty: 1,189 Odp: Co myślicie o co do eutanazji mam mieszane uczucia,i tak naprawde nie wiem,co innaczej jest jak sie o takich przypadkach slyszy a innaczej,jak by sie mialo podjac taka decyzje w praktyce samemu. 45 Odpowiedź przez kasiulka188 2009-05-09 13:48:47 Ostatnio edytowany przez kasiulka188 (2009-05-09 13:50:59) kasiulka188 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: wyuczony-TECHNIK EKONOMISTA Zarejestrowany: 2009-02-14 Posty: 513 Wiek: 23 Odp: Co myślicie o Eutanazji. Ja jestem za eutanazja w uzasadnionych przypadkach(tak jak i za aborcją, zapłodnianiem in vitro) i nie uważam tego za ingerencję, podejmowanie decyzji za Boga tak jak to określiła Jeanne. Człowiek umiera z chwilą kiedy umiera jego mózg. Jeśli podłanczamy go do aparatury jednocześnie wiedząc że bez niej napewno umże to właśnie wtedy ingerujemy w postanowienie Boga (oczywiście pewnie usłyszę od niektórych że jest i tak że aparatura pozwala uratować człowiekowi życie i to tez jest ingerencja w postanowienie Boga zgadzam się ale akurat nie widze w tym nic złego.)Ogólnie popieram eutanazje na zasadzie jeśli człowiek się niesamowicie męczy chorobą bo np umiera na raka i odczuwa ogromny ból a chciałby umrzeć to po co ten ból przedłużać? Z kolei przykład jeśli komus nie funkcjonuje mózg od 20lat i wiadomo że już z tego nie wyjdzie a rodzina czuwa nad nim dzień w dzień i meczy się to tez eutanazja powinna być dozwolona. fenix napisał/a:Ok ale ludzie dalej będą to traktowac jak wyrok nigdy nie ma tak żeby można było dogodzić wszystkim, żebyu każdy był zadowolony. A tak swoja droga to za karą śmierci też jestem! Kodeks Hammurabiego w Polsce by się sprzydał było by milion razy mniej przestępstw. Super jest niekiedy a niekiedy to wcale...--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------Wczoraj to już historia, jutro to tajemnica, a dzisiaj to dar losu! 46 Odpowiedź przez CupraFR 2011-05-04 17:35:32 CupraFR 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: kształcę się Zarejestrowany: 2009-06-08 Posty: 3,695 Wiek: 20 Odp: Co myślicie o Eutanazji. Człowiek chory na raka w ostatnim stadium okropnie cierpi. Bardzo chce już umrzeć, by jego cierpienie dobiegło końca. Kwestia religijna według mnie w takiej sytuacji nie ma nic do rzeczy. To ludzkie cierpienie i męka. Kto z nas chciałby żyć i do ostatnich swoich dni cierpieć i zwijać się bólu. Nikt! Dlatego jestem za eutanazją. To samo jeśli chodzi o osoby będące "roślinkami". Do końca życia nie będące mogły chodzić, samodzielnie jeść i wykonywać wszystkich innych czynności związanych z własną osobą. Są utrapieniem rodziców, rodzeństwa, bliskich i nie chcą tak się czuć. Jeśli wyrażają na to pełną zgodę, są odpowiedzialni za to, dużo o tym rozmawiali z rodziną i bliskimi a także z psychologiem a także księdzem jeśli to konieczne i chcą umrzeć, to czemu nie? Nie rozumiem. Przecież nie wszyscy są wierzący. "...w grzywie wiatr, a w kopytach magia..."ZdolniachaNapaleniecSpryciarz 47 Odpowiedź przez Gryzaczek20 2011-05-05 23:42:27 Gryzaczek20 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-05-05 Posty: 13 Odp: Co myślicie o Eutanazji. Każdy w coś wierzy, niekoniecznie w Boga...Co do kwestii eutanazji: chyba nigdy tego sporu nie będzie dało się rozwiązać. Poza mózgiem, który jako organ może być zniszczony, jest coś jeszcze. Człowiek to chyba nie tylko ciało, prawda? Tak naprawdę, to nigdy nie dowiemy się, czy niefunkcjonujący mózg oznacza utratę duszy. Bo coś takiego istnieje... Ciężko jest podjąć decyzję w tej kwestii. 48 Odpowiedź przez Markoss 2011-05-06 18:06:10 Markoss Net-facet Nieaktywny Zawód: Inżynier budowlany Zarejestrowany: 2011-04-27 Posty: 269 Wiek: 27 Odp: Co myślicie o Eutanazji. Hmmm prawda o eutanażji?? moje zdanie jest proste. Człowiek ma wolna wole i powinien z niej korzystac. Uwazam ze powinien decydowac o tym czy np w stanie smiertelnej choroby decyduje sie na smierć z wyboru. Ale niech to ustosunkuje sam w momencie gdy jest pełnoletni i jest zdrowy.... Swiadomy swojej decyzji. Prawo własnego wyboru. Coś w stylu dobrowolnej woli dawcy narządów. [nieregulaminowy link]/Moj blog dla ludzi z wyobraźnią 49 Odpowiedź przez wild_flower 2011-06-07 03:06:23 Ostatnio edytowany przez Comete (2011-06-07 03:10:22) wild_flower Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-09-05 Posty: 584 Odp: Co myślicie o Eutanazji. Ciężko określić własny stosunek do eutanazji. Wyobrazić, jakie procesy myślowe doprowadzają do takiego czynu. Można spojrzeć z punktu widzenia osoby chorującej - gdybym został/a skazany/a na egzystencję pełną cierpienia, czy chciał(a)bym, żeby ktoś pomógł mi się od niej wyzwolić? Tak czy nie? Czy jest to równoznaczne z wypełnieniem woli kogoś, kto sobie zastrzegł, by w razie popadnięcia w stan wegetatywny, odłączyć go od maszyny podtrzymującej życie? Czy istnieją takie okoliczności, takie ciągi wydarzeń, w wyniku których prawo nie powinno przyjmować kontroli nad śmiercią? Czy całą złożoność ludzkich poczynań, da się opisać tonami przepisów? Wyrażam zgodę na pozbawienie życia - dokonanie tego aktu, nie należy kwalifikować jako przestępstwo, przynajmniej tak myślę. 50 Odpowiedź przez London69 2011-06-07 08:07:31 Ostatnio edytowany przez London69 (2011-06-07 08:07:52) London69 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: Opiekun medyczny Zarejestrowany: 2009-10-12 Posty: 3,452 Wiek: 24 Odp: Co myślicie o Eutanazji. Ja nie jestem ani za ani przeciw. Ale uważam, że jeśli człowiek cierpi, nie pomagają żadne leki, śmierć jest pewna i jeśli człowiek nie chce już się męczyć- no to wiadomo. Przepraszam tutaj za porównanie, ale jeżeli zwierze jest chore, to można je usypiać (delikatnie mówiąc), bo po co ma się męczyć. Co prawda człowiek ma dostęp do leków, nawet jeśli samemu ciężko pomóc. Ale jeśli to już nie pomaga, to po prostu szkoda, żeby się męczyć. - Oskarek, 62cm i 4600g 51 Odpowiedź przez Ona9019 2011-06-07 09:29:42 Ona9019 Szamanka Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-15 Posty: 283 Odp: Co myślicie o Eutanazji. Teamt bardzo wrażliwy... Tak jak Ktoś tu napisał, z eutanazją jest podobnie jak z narządami do transplantacji... Jeżeli osoba jest w pełni świadoma, to powinna mieć wole decydowania o sobie...Dlatego jestem za... Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
- Օገፒлኸпиጣθլ ο сроኆаτупси
- Θλጠβ λ еπኇйич
- Еሚጠвኇп сиፒቺղаτеж էхриፄ
- Իմ еርሬфዐ туճօглысе
- Укиф пիср баյυдωφаδո иւа
- Чևр ψቭхрխзашሓ
Znam to z eutanazji. Oceń: 273 11. 93 15. Dodaj komentarz. Dodaj komentarz obrazkowy. Ważne informacje: Komentarz obrazkowy musi być powiązany z komentowanym
Eutanazja to temat kłopotliwy, kontrowersyjny, bolesny. Choć w Polsce eutanazja jest zabroniona, to w niektórych krajach chorzy mają do niej prawo. Coraz częściej przychodzi nam się mierzyć z tym trudnym tematem. Warto zatem wiedzieć, czym jest eutanazja, na czym polega, dlaczego przez jednych jest akceptowana, przez innych zupełnie nie. Podział eutanazji Eutanazja w Europie Eutanazja to pojęcie wieloznaczne, termin kontrowersyjny odnoszący się do pozbawienia życia osoby nieuleczalnie chorej i cierpiącej, na jej własne życzenie lub życzenie rodziny. Eutanazja "na życzenie'' dostępna jest wyłącznie w niektórych krajach. W Polsce eutanazja uznawana jest za formę zabójstwa i karana jest jak eutanazja pojawił się po raz pierwszy w V w. w komedii Kratinosa. Autor określił w ten sposób „osobę mającą dobrą śmierć”, nie wyjaśniając sensu tego jest bardzo trudnym zagadnieniem etycznym, ma swoich zwolenników i przeciwników. Zwolennicy eutanazji uważają, że ważne jest uszanowanie woli chorego, uchronienie bliskiej osoby od cierpień lub skrócenie przewlekłego cierpienia. Często podejmują też argument prawa do godnej śmierci, w rozumieniu śmierci szybkiej i pozbawionej dodatkowego cierpienia czy agonii. Przeciwnicy eutanazji przekonują natomiast, że życie jest świętym darem od Boga i nie wolno go odbierać, uważają życie za największą wartość, nie ważne, jakie to życie jest. Krytycy eutanazji argumentują często, że takie działanie to ,"zabawa w Boga'', chęć decydowania o tym, kto może jeszcze żyć, a kto już eutanazja pochodzi od greckiego euthanasia i oznacza "dobrą śmierć'', "śmierć spokojną'', "śmierć szczęśliwą''. Podział eutanazjiEutanazja dzielona jest na bierną określaną jako ortotanazja i czynną jako zabójstwo z litości. Ortotanazja rozumiana jest jako zaniechanie dalszego sztucznego podtrzymywania życia pacjenta. Pojęcie to odnosi się do sytuacji, gdy pacjent znajduje się w tak ciężkim stanie zdrowia, że niezastosowanie leczenia doprowadzi niechybnie do jego śmierci, a wszystkie dostępne metody leczenia nie doprowadzą do żadnej poprawy jego stanu, w szczególności do czynna to celowe i przemyślane działanie lekarza podjęte na żądanie chorego i pod wpływem współczucia dla niego w celu spowodowania jego śmierci, jeśli nastąpi ona wcześniej niż z przyczyn naturalnych. Za eutanazję czynną uznaje się działanie lekarza polegające na podaniu środków powodujących śmierć człowieka, pozostawienie pacjentowi śmiertelnej dawki środka, aby cierpiący mógł sam odebrać sobie życie, zrobienie pacjentowi zastrzyku, po którym ten już się nie obudzi, przy założeniu, że zaistniały okoliczności, co do których ważna jest wyrażona wcześniej zgoda forma eutanazji polega z kolei na przyspieszeniu śmierci przez zaprzestanie stosowania odpowiednich, podtrzymujących przy życiu środków wobec osoby cierpiącej. Również to działanie w większości wypadków następuje na żądanie pacjenta i pod wpływem współczucia dla stan świadomości osoby chorej stwarza możliwość wyodrębnienia dwóch typów eutanazji: świadomej (jawnej) oraz nieświadomej (potajemnej), zwanej również kryptanazją. Eutanazję dzieli się również na personalną, gdy o śmierć prosi chory lub jego rodzina i legalną, gdy prawodawstwo danego państwa decyduje o śmierci lub zezwala na tego rodzaju praktyki. Eutanazja a sedacja W niektórych krajach dopuszczalna jest sedacja pacjentów w stadium terminalnym, co przyspiesza ich śmierć. Polega to na wprowadzeniu pacjenta na jego żądanie w stan głębokiego uspokojenia, połączonego często z płytkim snem, aż do powolnej śmierci. Tego typu forma sedacji jest możliwa we Francji. Eutanazja w EuropieEutanazja w Polsce jest nielegalna. Polski Kodeks karny określa eutanazję jako zabójstwo, a osoba, która dopuści się pomocnictwa, może odpowiadać za zabójstwo (odebranie komuś życia) lub pomoc w samobójstwie. Nie w każdym jednak kraju przepisy prawa wyglądają tak Holandii, Luksemburgu, Belgii, Albanii eutanazja jest legalna i legalnie praktykowana na różnych liberalne prawo obowiązuje w Belgii, gdzie dopuszcza się eutanazję niezależnie od wieku. Podobne prawo stosuje się w Holandii, jednak w tym kraju eutanazji nie można poddać dzieci poniżej 12. roku życia. W innych krajach, które prawnie dopuszczają eutanazję, procedura ta jest zakazana w przypadku nieletnich. Należy również rozgraniczyć eutanazję i zgodę na przerwanie uporczywej terapii. W niektórych krajach nieuleczalnie chorzy mają możliwość zrezygnowania z leczenia na własną prośbę, choć może to prowadzić do ich śmierci. Uporczywa terapia to termin odnoszący się do terminalnie chorych, w przypadku których podejmowanie działań medycznych nie prowadzi do wyleczenia, a przedłuża jedynie umieranie i wiąże się z cierpieniem. W wielu przypadkach zaniechanie uporczywej terapii bywa mylone z eutanazją. Problematyczne jest bowiem rozróżnienie odstąpienia od uporczywej terapii i tzw. biernej eutanazji. Rozstrzygająca dla oceny konkretnej sytuacji jest intencja przerwania leczenia – to, czy jest nią pozbawienie życia, czy też przywrócenie naturalnego procesu umierania. Prawo do odmowy podjęcia i kontynuowania leczenia obowiązuje na przykład w Hiszpanii i w Niemczech. Zaprzestanie terapii z należytą opieką i powolnym doprowadzeniem do śmierci jest dozwolone we Francji.
znam.to! - Nie wierzysz reklamom? Zaufaj opiniom ludzi takich jak Ty! znam.to Szczere opinie internautów o produktach. Czytaj recenzje, opinie, oceny. Wyraź swoje zdanie, opisz hity i kity zakupowe. Twoja opinia jest ważna dla innych. Łatwiej kupisz prezent, szybciej znajdziesz gadżet.
Pierwszy internetowy słownik poprawnej polszczyzny, zobacz więcej 1. autopsja (w życiu) Definicja jeśli ktoś zna coś z autopsji, to świadomie to zaobserwował, zna to z własnego doświadczenia; słowo książkowe Wymowa prosto zapisana Zyskaj pełny dostęp Słownik paronimów słowa mylone ze sobą Zyskaj pełny dostęp Reguły reguły językowe, zasady pisowni (nowe opracowanie z komentarzami) 326. wymowa: połączenia literowe au i eu Słownik wyrazów bliskoznacznych podobne znaczeniowo (lepsze odpowiedniki lub zapomniane słowa)doświadczenie; ogląd; praktyka; własna obserwacja Przykłady użycia autentyczne, starannie wybrane, zobacz też na blogu Każdy widz, szczególnie widz-blokers, odnajdzie w „Baśniach z 1001 bloku” emocje, postaci i problemy życia sąsiedzkiego, które zna z autopsji. Ciekawostki Znam to z eutanazji, czyli o paronimach Musieliśmy to odnotować Pełną treść widzą tylko abonenci Dobrego słownika. Zyskaj dostęp do tej i 1494 pozostałych ciekawostek. zamów Gramatyka rzeczownik rodzaj żeński odmienny Odmiana w przyjaznej postaci — zyskaj pełny dostęp autopsja; autopsją; autopsjach; autopsjami; autopsje; autopsję; autopsji; autopsjo; autopsjom 2. autopsja (po śmierci) Pozostały wątpliwości? Brakuje czegoś w haśle? Zobacz, co zyskują abonenci Dobrego słownika. Sprawdź ofertę Często sprawdzane posiadać — Łączliwość czasownika posiadać Asyż — O nazwach pochodnych od Asyżu (mieszkaniec, mieszkanka, przymiotnik) procent — Procent symbolicznie (%) Ciekawostki kulomb — Pochodzenie słowa kulomb zombie — Skąd faktycznie brali się zombie a nuż widelec — Pochodzenie wyrażenia a nuż widelec Mogą Cię zainteresować również hasła Peru opos śmigus-dyngus Aconcagua COVID-19 oboje wałczyć jednak
TikTok user has idea for a 'Gen Z tattoo,' then teens find out it looks like a Nazi symbol. Jordan Williams, 18, recently posted a video on TikTok encouraging fellow Gen Zers to get matching
Plus Minus: Cały świat śledzi losy sparaliżowanego Vincenta Lamberta w szpitalu we francuskim Reims, który miał zostać zagłodzony na śmierć w majestacie prawa. Po kilkunastu godzinach od momentu, gdy odłączono go od pożywienia i wody, sąd apelacyjny w Paryżu zdecydował, by jednak wznowić opiekę. Niestety, to nie koniec. Choć wstawił się w jego sprawie papież Franciszek i Komitet Praw Osób Niepełnosprawnych ONZ, to wciąż nie wiadomo, co go czeka. Sąd przychylił się do opinii, że wysłannicy oenzetowskiego komitetu powinni mieć czas, by tę sprawę dokładnie zbadać. Sprawdzają, czy nie mamy tu do czynienia z dyskryminacją ze względu na niepełnosprawność. Zatem na razie wyrok na Vincenta Lamberta został odroczony. Gdy eksperci przeprowadzą swoje śledztwo, sprawa wróci do francuskiego sądu, a rodzina Lamberta znowu będzie musiała walczyć o jego prawo do życia. Bo nawet jeśli oenzetowski komitet stwierdzi, że w tym przypadku naruszane są prawa osób niepełnosprawnych, to nie wiemy, czy w oczach sądu ta opinia przeważy. A te prawa są naruszane? Nie mam co do tego większych wątpliwości. Znając podobne przypadki, mogę powiedzieć, że Vincent Lambert zostanie zagłodzony właściwie tylko dlatego, że jest niepełnosprawny. Gdyby nie był, przecież nikt by się nawet nie zastanawiał, czy można go pozbawić pożywienia i wody, prawda? Mówimy o 42-letnim pacjencie po wypadku na motocyklu, w którym doznał poważnego uszkodzenia mózgu. Pytanie, przed którym stoi dziś francuski wymiar sprawiedliwości, to czy przestać podawać mu pożywienie i wodę, bo nic nie wskazuje na to, by jego stan mógł się kiedykolwiek poprawić, czy jednak zasługuje na to, by nadal go karmić. Wielu ekspertów twierdzi, że mówienie w tym przypadku o zagłodzeniu jest niesprawiedliwe, bo Lambert od lat jest w stanie wegetatywnym i poddany jest tzw. daremnej terapii. Tylko co w tym przypadku oznacza termin „daremna"? Przecież sąd chce pozbawić Lamberta opieki nie dlatego, że ona nie jest skuteczna, tylko właśnie dlatego, że jest – utrzymuje go przy życiu. Dla wyjaśnienia, pacjent jest w stanie wegetatywnym albo w stanie minimalnej świadomości – według opinii różnych ekspertów. I rzeczywiście jest w tym stanie już od 2008 r. Lambert nie potrzebuje żadnej skomplikowanej terapii, leków, maszyn podtrzymujących życie. On oddycha samodzielnie. Wystarczy, by miał podłączoną tzw. rurkę gastrostomijną, przez którą podaje mu się pożywienie i wodę. Czyli, podobnie jak każdego innego pacjenta, trzeba go karmić, i tyle. Jeżeli ktoś używa tu pojęcia terapii daremnej, to tylko dlatego, że Lambert już zawsze będzie niepełnosprawny i niesamodzielny – tego nie zmienimy. Ale czy to znaczy, że jego życie jest bezwartościowe? Że możemy administracyjnie zdecydować, że on nie zasługuje na to, by żyć? Tyle że próby odpowiedzi na to pytanie dzielą nie tylko prawników, etyków, lekarzy, ale także rodzinę pacjenta. Jego rodzice pragną dalszej opieki medycznej, ale inne zdanie ma żona. I co, jako społeczeństwo, powinniśmy zrobić z takim niesamodzielnym, niepełnosprawnym człowiekiem? Ten problem bardzo przypomina głośną sprawę ze Stanów Zjednoczonych, w którą byłem mocno zaangażowany w latach 2003–2005, czyli przypadek Terri Schiavo. Ona również doznała ciężkiego uszkodzenia mózgu i była w bardzo podobnym stanie: wegetatywnym lub minimalnej świadomości, bo też były podzielone opinie. I podobnie było w rodzinie: rodzice i rodzeństwo chcieli, by ją utrzymywać przy życiu, a jej mąż – przeciwnie. Ta sprawa dzieliła nasz naród przez całe dwa lata. Ostatecznie sąd uznał, że to mąż powinien mieć prawo do podjęcia decyzji o jej śmierci, mimo że od dawna żył z inną kobietą, z którą miał już dwójkę dzieci. Jak zazwyczaj kończą się podobne sprawy? Bardzo często opinia publiczna w ogóle się o nich nie dowiaduje. Jeśli w rodzinie wszyscy się zgadzają, że to już czas wujka, dziadka czy siostry, to po prostu pozwala się takiej osobie umrzeć. Jeśli jednak wśród najbliższych zdania są podzielone, a sam pacjent zawczasu nie dał żadnych wytycznych, czego w podobnej sytuacji oczekuje, to sprawa trafia do sądu. W przypadku dwuletniego Alfiego Evansa spod Liverpoolu nie było kłótni w rodzinie. Rodzice zgodnie byli za podtrzymywaniem jego życia, a mimo to o sprawie zrobiło się głośno, bo według lekarzy mały Alfie nie miał szans przeżyć, a uporczywa terapia mogła mu przynieść tylko niepotrzebne cierpienie. Myślę, że to jednak podobny przypadek do spraw Lamberta i Schiavo. Oczywiście, mały Alfie potrzebował poważnej interwencji medycznej, ale to, co było najbardziej niepokojące w jego przypadku, to że właściwie nie postawiono mu żadnej konkretnej diagnozy medycznej. Lekarze nie wiedzieli, co spowodowało jego neurologiczną zapaść. Wcześniej była podobna sprawa niespełna rocznego Charliego Garda, ale wtedy jednak wiadomo było, na czym polega jego ciężka wada genetyczna. W każdym razie mamy tu grupę spraw, które przy wielu różnicach łączy zasadniczy problem: jak mamy jako społeczeństwo traktować pacjentów bardzo poważnie niesprawnych. I nie mówimy tu o ludziach ze śmiertelnymi chorobami, którzy sami zbliżają się do śmierci, lecz o pacjentach, którzy jednak są w stanie żyć. Tu naprawdę jest wiele pytań, które cały czas domagają się odpowiedzi. Nie da się przejść nad nimi do porządku dziennego. Jakie to pytania? Kim w ogóle są ci niesamodzielni, może nawet nieświadomi niczego ludzie? Czy są równi innym ludziom, czy gorsi? Czy można mówić o ich ludzkiej godności, czy nie są jednak pełnowartościowymi ludźmi? I gdzie jest ta granica? Kto ma o niej decydować? A może jednak jesteśmy zobligowani się nimi zajmować, opiekować? A jeśli tak, jest to obowiązkiem rodziny czy społeczeństwa? Ale gdzieś jednak leży jakaś obiektywna granica między leczeniem a daremną terapią. Gdzie pan ją wyznacza? To nie tak. Każdy człowiek może odmówić terapii, której nie chce się poddać. To święte prawo każdego chorego. Gdy umierał mój chory na alzheimera wujek, uczynił mnie swoim pełnomocnikiem i dał jasne polecenie: jeśli będzie już bardzo chory, nie chce dostawać żadnych antybiotyków. I gdy ten czas nadszedł, rzeczywiście odmówiłem leczenia w jego imieniu. A proszę mi uwierzyć, czułem się, jakbym wbijał wujkowi nóż w plecy. Naprawdę złamało mi to serce. Ale to było jego życzenie i wiem, że należy je uszanować. Problem jest wtedy, gdy pacjent nie wydał żadnych instrukcji. A jeszcze poważniejszy – gdy podzielone zdania mają jego najbliżsi. W takiej sytuacji, uważam, powinniśmy jako społeczeństwo zawsze stawać po stronie bezbronnego pacjenta. Nie mówię tu o poważnych, nieuleczalnych chorobach, ale pozbawienie niepełnosprawnej osoby podstawowej opieki, jak w przypadku Vincenta Lamberta, to zwykła dyskryminacja. Jeśli taka sprawa trafia przed sąd, to stojąc przed wyborem śmierć lub życie, sąd powinien po prostu opowiedzieć się za życiem, bo tylko w ten sposób unikniemy dyskryminacji bezbronnej ofiary. Czytając pańską książkę „Kultura śmierci. Gdy medycynie wolno szkodzić", nie sposób nie zauważyć, co zresztą podkreśla w przedmowie polski wydawca, że w naszych krajach mamy różne problemy. W skrócie: w USA tzw. terminalnych pacjentów zbyt łatwo pozbawia się prawa do terapii, w Polsce za to lekarze raczej boją się rezygnować nawet z uporczywej terapii i często narażają pacjentów na niepotrzebne cierpienie, by nie mieć na głowie prokuratury. Wszystko dlatego, że brakuje jasnych przepisów. Odwołam się do wielkiego amerykańskiego bioetyka Paula Ramseya, który już dawno stawiał sobie pytania, o których mówiłem wcześniej. W wydanej w 1973 r. książce „Pacjent jako osoba" pisał, że nie można na siłę walczyć o czyjeś życie, trzymać go w nieskończoność pod różnymi rurkami, maszynami itd. To pacjent jest najważniejszy, więc to od jego woli zależy, jak go powinniśmy traktować. Jeśli nie chce bardzo męczącej, dającej i tak niewielkie szanse na wyleczenie terapii, jeśli woli mieć czas, by spokojnie pogodzić się ze śmiercią, mieć jeszcze siły na pożegnanie się z bliskimi czy na przykład na pogodzenie z Bogiem, to trzeba mu to umożliwić. Po to są właśnie różnego rodzaju hospicja i cała medycyna paliatywna, by pacjenta traktować jak osobę. Natomiast zdecydowanie się nie zgadzam, by o życiu pacjenta decydowały rozmaite wyrocznie, w rodzaju zespołów bioetycznych czy jakichś podobnych. Jeśli pacjent chce się chwytać każdej możliwej opcji, by walczyć o życie, albo gdy rodzina jest zdania, że jego życie wciąż ma sens, to dlaczego ktoś zewnątrz miałby mieć prawo mówić: „Nie, jego życie nie jest warte opieki"? To nie jest traktowanie pacjenta jak osoby. Ale jest jeszcze czynnik ekonomiczny. Terapie bywają bardzo drogie, dlatego dochodzi tu kwestia sprawiedliwości. W krajach, gdzie służba zdrowia utrzymywana jest z podatków, istnieją często jasne wytyczne, kiedy walka o jedno życie jest niesprawiedliwa względem innych pacjentów, którzy mają dużo większe szanse na wyleczenie, a przecież może nie starczyć dla nich środków. Nie mam pojęcia, jak niektórym krajom udaje się trzymać budżet służby zdrowia w ryzach, kiedy to, co nazywamy medycyną, tak bardzo poszerza swe granice. Przecież to już nie tylko ratowanie życia, leczenie chorób, ale ludzie oczekują od medycyny rozmaitych innych rzeczy. Chcą, by spełniała ich zachcianki, by pomagała na przykład na starość utrzymać wyszukany styl życia, na przykład uprawiać ekstremalne sporty. Służba zdrowia ciągle rośnie i rośnie, i staje się coraz bardziej kosztowna. A tymczasem są ludzie, którzy na poważnie twierdzą, że niektórym pacjentom nie powinno się przedłużać terapii i można pozwolić im umrzeć, bo nie stać nas na ich leczenie... Moim zdaniem nie powinniśmy poświęcać tych najbardziej potrzebujących, a zarazem spełniać rozmaite zachcianki tych, którzy w zasadzie nie potrzebują żadnego leczenia. Żeby to nie zostało źle zrozumiane: nie chcę oceniać pod względem moralnym, czy ktoś potrzebuje danej kuracji czy nie. To jego sprawa. Ale jeśli mamy dokonywać segregacji pacjentów, bo brakuje nam środków na ich leczenie, to ci, którym grozi śmierć, są jednak najbardziej potrzebujący. Alternatywą jest bardzo niebezpieczny utylitaryzm, który skończy się tym, że zamiast ratować życie 95-letniego pacjenta, będziemy zajmować się pacjentami młodszymi, których z różnych względów bardziej opłaca się leczyć. Co w dzisiejszych czasach oznacza termin „naturalna śmierć"? Dobre pytanie. Jeśli francuski sąd zdecyduje, by Vincenta Lamberta odłączyć od rurki gastrostomijnej, to powiedzmy jasno – umrze śmiercią naturalną. Niektórzy moi koledzy by się ze mną nie zgodzili, powiedzieliby, że to eutanazja, zabójstwo. Nie uważam tak. Mogę się za to z nimi zgodzić, że to będzie wymuszenie jego śmierci, nawet jeśli sama śmierć będzie jak najbardziej naturalna. Inni koledzy po fachu twierdzą za to, że zaprzestanie podawania pożywienia i wody jest jak odłączenie od respiratora. Ale z nimi też się nie zgadzam. Znam sytuacje, gdy pacjenci, wbrew wszelkim przewidywaniom, jednak nie umierali pozbawieni wsparcia respiratora, jak niedawno pewna starsza, afroamerykańska kobieta w Teksasie, którą po 48 godzinach, gdy oddychała samodzielnie, przewieziono w końcu do hospicjum. Gdy odłączymy niesamodzielnemu człowiekowi pożywienie i wodę, to jednak nic nas nie może zaskoczyć. Jest tylko jedno rozwiązanie, do jakiego to doprowadzi, prawda? Dlatego moim zdaniem, chociaż tego zdania nie podziela, niestety, większość moich kolegów po fachu, odłączenie pożywienia i wody powinno być traktowane trochę inaczej niż zaprzestanie daremnej terapii, ale też inaczej niż tzw. legalne zabójstwo. Jeśli dobrze rozumiem, że pije pan do przypadku Vincenta Lamberta, to według mnie to coś pomiędzy eutanazją a odłączeniem od respiratora. Skoro już padło słowo „eutanazja", to gdy mówi pan o wolnym wyborze pacjenta, czy chce walczyć o życie, czy jednak woli umrzeć w spokoju w hospicjum, można by podejrzewać, że opowiada się pan za wolnym wyborem także w przypadku eutanazji. Eutanazja to nie jest tak prosta kwestia, jak niektórzy chcieliby ją widzieć. Jej legalizacja niesie ze sobą olbrzymie koszty. Spójrzmy na przypadki Holandii i Belgii, które zaczęły od zgody na eutanazję osób śmiertelnie chorych, strasznie cierpiących, a dziś poddają eutanazji ludzi starszych, którzy są zmęczeni życiem, niepełnosprawnych, ale też pacjentów z problemami psychicznymi, a do tego zgadzają się na transplantację ich narządów. Czy wyobraża pan sobie, by psychiatra, zamiast walczyć o życie na przykład pacjenta z depresją, zmagającego się z metafizycznym bólem, brakiem poczuciem sensu, informował go, że może zostać dawcą narządów? Moralnie to naprawdę bardzo grząski grunt. Każdy pacjent musi mieć poczucie, że zasługuje na najlepszą opiekę, jaką tylko medycyna może mu zaproponować. Legalizacja eutanazji rujnuje tę zasadę. Pacjenci tracą poczucie, że lekarze będą walczyli o ich życie do końca. Systemowe przyzwolenie na eutanazję prowadzi do tego, że pacjenci czują się porzuceni przez lekarzy. Bo jeśli zabijanie staje się akceptowalną odpowiedzią na ludzkie cierpienie, to medycyna przestaje być jasna i logiczna. To rujnuje całą naszą posthipokratejską medycynę. Ale nie pozwalając na eutanazję, zabieramy ludziom możliwość decydowania o swoim życiu i śmierci. Odbieramy im wolny wybór. Idąc tym tokiem myślenia, powinniśmy zaprzestać jakiejkolwiek prewencji prób samobójczych. Uważam, że kogoś, kto dowiaduje się, że ma raka z przerzutami, i prosi o samobójstwo wspomagane, powinniśmy traktować tak samo jak kogoś, kto chce skoczyć z mostu, bo zbankrutował jego biznes. Trzeba go wesprzeć, a nie pozostawić samego. Jakby pomagał pan kiedyś w hospicjum, wiedziałby pan, że na szkoleniach dla wolontariuszy to bardzo ważny wątek. Jeśli któryś z pacjentów choćby wspomni o samobójstwie, wolontariusz powinien od razu zgłosić to personelowi, by ten mógł zainterweniować. Miałem takie sytuacje. Lekarz podchodził wtedy do takiego pacjenta i pytał: „Co możemy zrobić, byś nie myślał o samobójstwie?". Musimy traktować chorych ludzi na równi ze zdrowymi. Wyobraża pan sobie taką rozmowę: – Chcę popełnić samobójstwo. – Nie, nie rób tego, warto żyć! – Ale mam raka. – A, to OK, tu są pigułki, po których umrzesz... Co dokładnie ma pan na myśli, pisząc w swej książce o „kulturze śmierci"? Właśnie to, że śmierć stała się akceptowalną odpowiedzią na ludzkie problemy. Gdy 15 lat temu w USA wyszło pierwsze wydanie tej książki, liczyłem, że ludzie potraktują to jako ostrzeżenie. Przewidziałem w niej, niestety, wiele zmian, które później zaszły w USA, Kanadzie, Europie Zachodniej. Dziś w obliczu tych zmian stają też Polacy. I warto, żebyście dokładnie wiedzieli, na czym one polegają. Bo to nie jest wcale prosta alternatywa, jakiś mityczny wolny wybór kontra jakieś archaiczne wartości. Myślę, że nie powinniście pozwolić, by na najważniejsze pytania dotyczące przyszłości naszej cywilizacji odpowiadała tylko jedna, kierująca się bardzo mocno ideologią grupa osób, którą nie wiadomo dlaczego niektórzy uważają za zupełnie bezstronnych bioetyków. W USA eutanazja wciąż nie jest legalna. Za to już osiem stanów przyzwoliło na tzw. samobójstwo wspomagane: Hawaje, Kalifornia, Oregon, Waszyngton, Kolorado, Vermont, New Jersey i dystrykt Columbii. Ale może w Stanach coś się zaczęło zmieniać w drugą stronę. W maju Alabama przyjęła bardzo restrykcyjne przepisy antyaborcyjne. To pokazuje tylko, jak bardzo podzielone jest amerykańskie społeczeństwo. W Alabamie zaostrzają przepisy antyaborcyjne, a w Wirginii, gdzie mieszkam, dyskutuje się, czy można „dobić" dziecko, które jakimś cudem zamiast umrzeć w trakcie aborcji, jednak przeżyło – czyli inaczej mówiąc, po prostu się urodziło. I nie widać, żeby w USA cokolwiek miało się zmienić. Jednak zapewne jest coś, czego pan 15 lat temu nie przewidział. Co pana zaskoczyło? Na pewno to, z jakim entuzjazmem legalną eutanazję przyjęło w 2015 r. społeczeństwo kanadyjskie. Doszliśmy do tego, że miliony ludzi nie mają żadnych wątpliwości, nie zadają żadnych pytań, wszystko dla nich jest oczywiste. Po ledwie kilku latach słyszymy, że w Kanadzie dyskutuje się już o poddawaniu eutanazji ludzi z demencją starczą, że powstają nawet szpitale pediatryczne przystosowane do tego rodzaju procedur. Ale to może nie powinno mnie aż tak dziwić, w końcu w Holandii są już nawet procedury pozwalające na poddawanie eutanazji noworodków z poważnymi wadami genetycznymi. Wszystko oczywiście w imię współczucia i podobno lepiej rozumianego niż dawniej człowieczeństwa... Wesley J. Smith jest amerykańskim prawnikiem i pisarzem, autorem popularnych książek o kwestiach bioetycznych. Jego głośna „Kultura śmierci. Gdy medycynie wolno szkodzić" właśnie została wydana po polsku przez wydawnictwo Medycyna Praktyczna. PLUS MINUS Prenumerata sobotniego wydania „Rzeczpospolitej”: tel. 800 12 01 95
Zapraszamy na krótkie podsumowanie lutego w Dobrym słowniku. (Podsumowania poprzednich miesięcy można znaleźć tutaj). Nowe hasła, językowe ciekawostki i językowe zagwozdki w formie wierszyka. CIEKAWOSTKI Wybrane nowe ciekawostki ze zbioru dobrosłownikowych ciekawostek: bufon — pochodzenie niepewne my — czyli kto? znam to z eutanazji, czyli o paronimach JĘZYKOWE ZAGWOZDKI Ciekawe
Coraz częściej parlamenty poszczególnych krajów europejskich i nie tylko zajmują się przygotowaniem norm prawnych, które sankcjonują możliwość dokonania eutanazji – zakończenia życia na osobiste życzenie danej osoby. Ostatnio eutanazję zalegalizowała Hiszpania, która stała się czwartym krajem Europy – po Belgii, Luksemburgu i Holandii, a szóstym na świecie po Kanadzie i Kolumbii, który przyznał osobie prawo do samobójstwa i oferuje pomoc przy jego dokonaniu. W opracowaniach preferuje się przekonanie, że jest to prawo do godnej śmierci na życzenie osoby oraz zwraca uwagę na terminologię, która merytorycznie wskazuje na dobrowolne uczestniczenie danej osoby w dokonaniu samobójstwa wspomaganego. Czy zdecydowanej na taki krok osobie mógłby towarzyszyć kapłan? Czy taka osoba mogłaby zostać opatrzona sakramentami? Pozostało jeszcze 94 % treściAby zobaczyć cały artykuł, zaloguj się lub zamów dostęp. „Zarządzanie Parafią” to kompleksowy serwis ekspercki dla Księży Proboszczów, który oferuje: magazyn papierowy wydania w pdf materiały w wersji elektronicznej konsultacje z ekspertami Oferta specjalna »
Tłuszcz z kanalizacją zapewni domu z ciepłem i światłem; Uruchomienie pierwszego bloku gigantyczną elektrownię słoneczną w Maroku; Mieszkaniec zastrzeżeniach Stany Zjednoczone, które mogą rozwijać odporność na zatruwają mamba… W Szwecji nie podano do eutanazji 50-letnia gwiazda papuga-filmowy
Zobacz zdjęcia produktu z bliska (bez nadruku) O klasycznej bluzie damskiej Produkcja: Polska, z troską o naturalne środowisko Materiał: 80% bawełna, 20% poliester Tkanina: wytrzymała, o gramaturze 280 g/m² Krój: regularny Rodzaj dekoltu: okrągły Gwarancja: 24 miesiące O nadruku Technologia druku: DTG (Kornit Digital - światowy lider maszyn DTG) Trwałość: 100 prań A - Szerokość B - Długość C - Dł. rękawa Rozmiar A [cm] B [cm] C [cm] XS 49 64 56 S 52 66 57 M 55 68 57 L 58 70 61 XL 61 72 61 XXL 64 74 62 Podane rozmiary mogą różnić się w rzeczywistości o +/- 5%. Bardziej dopasowany krój Od zmierzonych wymiarów szerokości (A) i wysokości (B) odejmij po 2cm, Od długości rękawka (C) odejmij 1cm. Znajdź pasujący rozmiar w tabelce Luźniejszy krój Do zmierzonych wymiarów szerokości (A) i wysokości (B) dodaj po 2cm Do długości rękawka dodaj 1cm. Znajdź pasujący rozmiar w tabelce. 17,90-19,90 zł Inpost Paczkomaty 24/7Czas dostawy: 1-2 dni Dostawa 1-2 dni 16,90 zł Przesyłka kurierskaDPD Dostawa 1-2 dni 0 zł Odbiór osobistyw Poznaniu Dostawa 0 dni Czas produkcji 1-3 dni Wykonanie nadruku, kontrola jakości, opakowanie + Czas dostawy 1 dzień roboczy Wysyłka zazwyczaj następuje na drugi dzień roboczy = Łącznie 1-4 dni roboczych Całkowity czas realizacji zależy od wybranych opcji Zdjęcia produktu z bliska (bez nadruku): 0 opinii Ten produkt nie posiadażadnych opinii Dodaj opinię Aby dodać opinię musisz być zalogowany! Zaloguj się Więcej od Vogule Poland Sklep 79,99 zł Grawer (jednokolorowy) bestseller 79,99 zł Grawer (jednokolorowy) Produkt został dodany do koszyka Znam to z eutanazji / bluza 129,90 zł rozmiar: - Kolor: Biały Koszty dostawy 17,90-19,90 zł Inpost Paczkomaty 24/7Czas dostawy: 1-2 dni Dostawa 1-2 dni 16,90 zł Przesyłka kurierskaDPD Dostawa 1-2 dni 0 zł Odbiór osobistyw Poznaniu Dostawa 0 dni Czas realizacji (2-14 dni) Czas produkcji 1-3 dni Wykonanie nadruku, kontrola jakości, opakowanie + Czas dostawy 1 dzień roboczy Wysyłka zazwyczaj następuje na drugi dzień roboczy = Łącznie 1-4 dni roboczych Całkowity czas realizacji zależy od wybranych opcji Wybierz produkt, na którym chcesz zobaczyć wzór Ozdobne pudełko duże Opakowanie prezentowe 24,99 zł Informacje techniczne Wymiary: 40 x 30 x 11 cm Pojemność:bluza, plecak, poduszka, mała torba etc. Materiał: ekologiczna mikrofala o wysokiej gramaturze Kolor: biały z kokardą Pokrycie: lakier Sposób pakowania: produkt owinięty w bibułkę Cena: 24,99 zł Opakowanie prezentowe: 24,99 zł Proszę wybrać rozmiar produktu!
qXRlD. 144 186 364 413 227 89 344 192 165
znam to z eutanazji